O Tobie

Co byś zrobił, gdybyś mógł rzucić wszystko i wyjechać? Wyjechałbyś?

Siedzisz w wygodnym fotelu, patrzysz tęskno w okno albo bez namysłu przerzucasz kolejne strony w mediach społecznościowych. Patrzysz na piękne zdjęcia z wakacji znajomych, którzy razem z dziećmi lub sami wybrali się na ciekawą wycieczkę. 
Zrezygnowany rzucasz telefonem i idziesz do kuchni coś ugotować, coś zjeść, włączasz TV. I w tak napiętej atmosferze mija dzień za dniem, a Ty jesteś coraz bardziej zły, zawiedziony, rozczarowany, sfrustrowany.

A jeżeli dostałbyś szansę wyjazdu? Wyjechałbyś? Dokąd?

Na to pytanie staram się sama sobie odpowiedzieć. Jedni powiedzą, ale nad czym tu się zastanawiać! Do tego sposobu myślenia będę starała siebie i Was skierować. Bo jest wiele rzeczy, które trzyma nas w jednym miejscu. Jedną z tych rzeczy są np. pieniądze, które wywołują największe emocje. Przysłowie mówi: "Jak się nie ma miedzi, to się na dupie siedzi". Co akurat jest prawdą, ALE nie każda wycieczka kosztuje grube pieniądze. Nie raz wycieczka zależy tylko i wyłącznie od naszych chęci. 

We własnej osobie.

Dlatego cieszę się, że jesteś na tym blogu, który mam nadzieję stanie się dla Ciebie bankiem pomysłów na miejsca, które zechcesz odwiedzić.

Jeżeli fascynuje Cię świat, wędrówki, spanie w namiocie, opowieści snute przy ognisku oraz zaskakujące widoki, to nadajemy na tych samych falach.

Ja, pierwszego bakcyla do podróżowania złapałam w wieku 6 lat, kiedy to Mama zabierała mnie ze sobą na leśne wyprawy. Później ta fascynacja światem ewoluowała, dzięki mojej Siostrze. To Ona opowiadała mi o swoich przygodach z wycieczek, które były na tyle inspirujące, że stały się celem same w sobie. Potem przyszły czasy harcerstwa i pieszych wędrówek po Bieszczadach wzdłuż i wszerz. Dzięki tym doświadczeniom, nie boję się marzyć o rzeczach wielkich, bo wiem, że są tylko kwestią czasu.

O czym marzę? 

O wiekowych świątyniach, nurkowaniu, biegunie północnym. Jednak moje największe marzenie, poza lotem w kosmos, to base jumping. Póki co, miałam tylko jedną przygodę związaną z lataniem, mianowicie był to flying fox, czyli dość bezpieczna forma lotu. Mimo to wiem, że to jest to to, co na mnie czeka w przyszłości. Ten moment, gdy jest się w powietrzu jest po prostu doskonały. O niczym się nie myśli. Zupełne wyłączenie. Wiesz, że żyjesz tu i teraz. Nic Cię nie ogranicza. Wszystko z Ciebie schodzi, jak powietrze z balona. Jest to najlepsza rzecz, jaka mnie spotkała w życiu. 

Flying Fox XXL - Leogang, Austria

Uwielbiam widok morza, bo napawa mnie spokojem. Jednak góry to magnes, który mnie cały czas przyciąga. Mają w sobie coś, co sprawia, że chce tam wracać. Cała ich magia zaczyna się już u podnóża, kiedy czuję na plecach niepewność, ale i ogromną chęć pokonania tego lęku. Na szlaku, stawiając każdy krok i zbliżając się do celu, czuję rosnące napięcie. Stojąc na szczycie góry, jestem dumna, że dałam radę, że pokonał swoje słabości. Dzięki temu, czuję się silniejsza i szczęśliwsza. To uczucie niesamowicie nakręca i buduje.
Góry przyciągają mnie swoją stałością i samotnością. Pozwalają mi się przewietrzyć. Pozwalają na zrzucenie tego wszystkiego, co siedzi w głowie. Słuchają i rozumieją. Nie oceniają. Wiem, że czekają na mnie. Wierne jak pies, nieporuszone i cierpliwe.
Góry przyciągają mnie ciszą. Góry nie powiedzą mi, musisz szybciej iść, musisz mieć cięższy plecak, jesteś kiepska, masz słabą kondycję, jesteś do niczego! One po prostu są i czekają na mnie o każdej porze dnia i nocy oraz o każdej porze roku. Co nie zmienia faktu, że góry też wymagają od nas pewnej  wiedzy i odpowiedniego przygotowania.
Nigdy nie zapomnę, kiedy pierwszy raz zobaczyłam Bieszczady. Wtedy czułam, że czekały właśnie na mnie. Wyciągnęły swoje olbrzymie, zielone ręce, by pokazać mi kawał innego świata, w którym poczuję się wolna i spełniona.
Uczucie tęsknoty, towarzyszy mi każdego dnia, bo codziennie myślę o tych większych i mniejszych górach. Wiem, że chce i muszę wrócić na szczyty. Z tego też powodu, w tym roku podążam "Tropem Korony", czyli zdobywam Koronę Gór Polski. 

Jakie regiony, państwa najbardziej mi zawróciły w głowie? 

Szkocja - mimo chmur, przyciąga mnie przestrzenią, zielenią i spokojem. 
Kanada - magnesem są dla mnie fenomenalne góry, małe miasteczka, zimne potoki oraz genialne lasy. 
Rosja -  przyciąga mnie swoją surowością i minimalizmem.
Skandynawia - fascynują mnie pojedyncze domki, ukryte między górami oraz przepięknymi jeziorami. Wierzę także, że właśnie tam czeka na mnie zjawisko zorzy polarnej. 

Dlaczego chcę podróżować? 

Powodów jest dwa. Pierwszy, by uciec od tego wszystkiego co mnie męczy. Drugi, to chęć zobaczenie tego wszystkiego, co w świecie na mnie czeka. Wiem, że jest wiele miejsc, do których muszę zajrzeć i mam zamiar to zrobić.
           

A Ty? Jesteś gotowy na wyprawę? Co chciałabyś zobaczyć? Co jest Twoim marzeniem? Co jest Twoją pasją?


Drogi Podróżniku! 
Daj się zaprosić na wspólne przygody! 
Edyta Purpura

Komentarze